
Trochę szybszą, wymagającą równie niezłej formy, ale nieco łatwiejszą metodą, może być rower. Wędrówki rowerowe pozwalają przebyć kilkakrotnie dłuższy dystans w ciągu dnia niż ten, który potrafi pokonać piechur. Starannie przemyślana trasa też dostarczy wrażeń, przez las również da się z łatwością przejechać, choć po twardych drogach. Rower pozwala wziąć więcej rzeczy.

Ale najciekawszą, najbardziej żywiołową formą podróżowania, nie będąc zapuszkowanym w samochodzie w trakcie jazdy, jest motor. Motocykle potrzebują znacznie większych nakładów, nie tylko pieniężnych. Dopieszczenie urządzenia zmusza do poświęcania czasu i uwagi dla formy układów, silnika, wszystkich technicznych aspektów. Wymaga zarejestrowania pojazdu i odpowiedniej kategorii prawa jazdy. Kiedy jednak uporamy się z funduszami, przeglądami technicznymi i spełnimy wymogi prawa, nic nie zastąpi jedynego w swoim rodzaju poczucia niezależności od odległości, aury, tej wolności i prędkości na drogach.
Na odpowiedni, szeroki motor, z mocnym silnikiem i wieloma walizami czy sakwami można wziąć w miarę duży majątek, przygotowując się w ten sposób na różne możliwe okazje: nocleg pod gołym niebem, pod namiotem, złą pogodę i inne problemy. Rowerzysta czy pieszy nie ma takiej szansy. Jazda motorem ma jednakże liczne wady. Wymogiem jest specjalny strój – rękawice na motor, solidne, nieprzewiewne spodnie, kask spełniający przepisy i atesty. Gotowość na problemy z usterkami maszyny. Szybkość jazdy wymusza błyskawiczne mijanie miast i miasteczek, przez co nie można porozmawiać z miejscowymi czy zobaczyć wszystkiego, co w drodze może zaciekawić…
Do podróżnika, czy może tego, który dość długo tkwił w domu i chciałby poznać kawał kraju, należy decyzja: nabyć dobre buty i plecak, lekki strój, rower i sakwy, czy też zakupić motor, kask i rękawice na motocykl, aby wyrwać się z miasta i zobaczyć tę magię podróżowania z miejsca na miejsce i poznawania ludzi.